poniedziałek, 18 czerwca 2012

Pasy i gorsety

Decydując się na pończochy nylonowe, nie można zapominać o odpowiednim pasie. Absolutnie nie może to być zwiewne, koronkowe cudo, kupione w sklepie z bielizną, nawet tą markową. Takie pasy nadają się tylko i wyłącznie do sypialni i sprawiają więcej kłopotów, niż radości. Wystarczy rzec, że ciężko je założyć i utrzymać w jednym miejscu, a co dopiero chodzić w nich cały dzień nie martwiąc się o odpinające się żabki i opadające pończochy.
Pas do pończoch dobieramy według indywidualnych upodobań, nie zapominając o tym, pod jakie ubrania ma być noszony. Pasy dzielimy ze względu na ilość podwiązek (najpopularniejsze mają sześć i osiem, ale są też dziesiątki i dwójki) oraz na fason.


Dwa najpopularniejsze fasony to garter i gridle. Reszta modeli jest wariacją tych dwóch podstawowych krojów.
Pasy typu garter nosimy na wysokości talii. Są zapinane z tyłu, najczęściej na haftki i wysoko wycięte. Ze względu na odsłonięte pośladki, najlepiej nosić je do luźniejszych spódnic i sukienek. 


Kolejny rodzaj pasów, to tzw. girdle. Pasy są w całości zabudowane i przypominają krojem mini spódniczkę. Tego typu pasy są najczęściej wciągane (tkanina jest całkowicie gładka, nie ma żadnych zapięć), ale są też modele z dyskretnie wszytym zamkiem. Girdle doskonale spisują się przy dopasowanych spódnicach i mają też nieocenione właściwości wyszczuplające. Pasy tego typu dzielimy dodatkowo na dwie podgrupy, gdzie kryterium podziału jest długość. Krótsze, sięgające za pośladek, to girdlettes, a dłuższe, do uda, to właśnie gridle.



Oprócz klasycznych pasów, na rynku znajdziemy też całą masę innych, ciekawych akcesoriów, np.: pantygirdles (pasomajtki, czyli zwykła bielizna z doszytymi podwiązkami), pasohalki oraz klasyczne gorsety. Te ostatnie są według mnie doskonałym rozwiązaniem, ze względu na różnorodność modeli. Mamy bowiem gorsety bieliźniane, które oprócz talii osy i pięknie wymodelowanego biustu, dadzą nam poczucie elitarnego seksapilu, zarezerwowanego tylko dla niewielkiej ilości kobiet oraz gorsety, które z powodzeniem możemy nosić jako wierzchni element garderoby i wykorzystywać do różnych stylizacji. 

Ostateczna decyzja, jaki pas lub gorset, zasili naszą garderobę, jest wyłącznie kwestią gustu. Na początek, najwygodniejsze są pasy typu garter i girdlettes, koniecznie z sześcioma podwiązkami i metalowymi żabkami. Jak już wspomniałam, nie może to być delikatny, koronkowy paseczek kupiony w sklepie z bielizną, gdyż nadaje się on tylko do pończoch elastycznych (według mnie, nie nadaje się właściwie do niczego) i nie jest na tyle wygodny, aby nosić go cały dzień.

Pończochy nylonowe są sztywne i nierozciągliwe. Lubią się marszczyć i czasem opadać, toteż potrzebują dobrego zabezpieczenia. Przy zakupie odpowiedniego pasa, nie należy sugerować się ceną. Lepiej jednokrotnie ponieść większy wydatek, niż kupić tani i kiepski produkt, który nie będzie nas satysfakcjonował i ostatecznie zmusi do wydania kolejnych pieniędzy na coś innego. Ponieważ wyroby zagranicznych producentów straszą kwotą podaną w euro lub dolarach, warto przejrzeć nasz rodzimy rynek i aukcje internetowe. Polskie produkty, wbrew obiegowej opinii, niejednokrotnie przewyższają jakością i trwałością zagraniczne marki. Polecam odwiedzenie sklepu Grety oraz Admirała, gdzie znajdziemy naprawdę ciekawe modele pasów (i nie tylko) w przystępnych cenach.
Na aukcjach internetowych i w sklepach z odzieżą używaną, odnaleźć można prawdziwe perełki - oryginalne pasy i gorsety vintage. Należy jednak pamiętać, że choć materiał, z którego zostały uszyte, może być bardzo dobrej jakości, to niejednokrotnie wymagają one drobnych przeróbek, np. wymiany podwiązek. Używaną odzież, przed założeniem należy oczywiście uprać, zgodnie z instrukcjami na metce.

Niezależnie od tego, czy kupicie pas nowy czy vintage, pamiętajcie, że noszenie nylonów ma wam sprawiać przyjemność i być wygodniejszą alternatywą dla rajstop i pończoch samonośnych. Jeśli odczuwacie dyskomfort, absolutnie nie powinnyście się do niczego zmuszać. Czasem niewygoda spowodowana jest źle dobranym rozmiarem pończoch lub pasa, wówczas wystarczy tylko zmienić model na inny. Jeżeli pomimo odpowiedniego rozmiaru, dalej czujecie się nienaturalnie, zostawcie pas i nylonki tylko na specjalne okazje i nie dajcie żadnemu mężczyźnie (ani tym bardziej kobiecie) wmówić sobie, że postępujecie źle.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz